poniedziałek, 20 lutego 2012

20.02.12

Boli mnie głowa. Znowu. Siedzę przy biurku. Siedzę i odwiedzam po kolei strony. Na pierwszą linie wchodzi Gadu-Gadu. Dziś szczególnie denerwuje mnie to wstrętne uśmiechnięte słoneczko. Dlaczego ono się tak wiecznie szczerzy? Z czego? Czy ma ku temu jakiś powód? Prócz denerwowania i irytowania ludzi oczywiście? Żadnych wiadomości. Jedynie od starego dobrego Ezobota, który jak co każdy poniedziałek przysyła mi horoskop. Dzisiejszy cały odbiega od prawdy. Zdrowie: mam nosić czapkę - czapkę noszę codziennie, finanse: brak pieniędzy - w portfelu 150zł, miłość: mam kogoś, ale sama nie chce się do tego przed sobą przyznać - cokolwiek to ma znaczyć nie mam nikogo, kto by nadawał się do jakiegokolwiek związku. Poza tym, ja chyba najlepiej o tym wiem, więc Sz.P. Ezobocie spadaj! Na drugą linię - najpierw facebook, gdzie w sumie nie mam konta, ale trzeba coś sprawdzić. Potem photoblog - lubimyczytac.pl - zapytaj.com.pl <- mhm, kolejna 'najlepsza odpowiedź' w kategorii Gadu-Gadu. Niezmiernie się ciesze. Chociaż to zabawne, bo akurat sama mam problem z gg i ni jak nie potrafię temu zaradzić. A teraz? Teraz słucham radia, ulubionej stacji RMF MAXX i po raz kolejny stwierdzam, że nuda nuda nuda a nie dobra muzyka. nawet w radio zamulają. Eh. Ten świat jest nudny. Ci wszyscy ludzie również. Drażnicie mnie niesłychanie! Zostaje dzisiś w domu. Wszystko mnie boli, a na dzień dobry wypiłam whisky i dołączył się lekki kac.
-Czyżbym stawała się pijaczką?
-Tak. Skończysz jak Twój ojciec. Nie przeżyjesz dnia bez piwa czy dwóch.
-Cicho wewnętrzne 'ja'!!!!!!!
Paranoja. Jakby tego było mało - wspomnienia wracają. Wszystko fajnie, ale te niechciane również. No na litość... Zimno strasznie. Jasno strasznie. Nudno strasznie. Jestem na nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz