poniedziałek, 13 stycznia 2014

13.01.14

Zakochałam się. To takie dziwne uczucie. Myślałam, że jest mi ono dobrze znane, jednak bardzo się myliłam. Zakochałam się. Unbelievable. Smaruje swoje zastygłe mięśnie. Zupełnie jakbym smarowała stare drzwi, od dawna nieotwierane, zeżarte przez robaki, skrzypiące pieśń swojej historii. Kopałam w nie, drapałam paznokciami, wpisałam się w nie najmocniej jak potrafiłam. Teraz je oliwie. By zamilkły, by nie straszyły mnie swoim głosem w nocy. Zestarzałam się, a leśny starzec kiwa mi ze współczuciem głową na przywitanie. Lubię jego opowieści, w których swoim mocnym głosem doświadczenia, przedstawia ze szczegółami cyrograf lasu. Swojego losu. Opowiada mi swoją historie, to takie smutne a jednocześnie tak wspaniałe. Dzieli się ze mną okruchem ze swojej siwej, poszarzałej, sczerniałej brody, sięgającej do krainy moich marzeń - a więc daleko. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio zasnęłam snem spokojnym, ale ciekawym. Każde wybudzenie się, to jak wyciąganie długiego włosa z gardła. Nagle coś ciągnie mnie w górę, w górę, w górę, a mnie samą atakują torsje. Potem wracam nagle w swoje ciało. Włos wyciągnięty. A na nim resztki nieprzetrawionego jedzenia.
Dokonałam zbrodni - zabiłam kogoś. Mam nadzieje, że nikt mnie nie wyda. Nie chcę trafić do więzienia. Chcę trafić ponownie w te fazy swojego życia, w których dziadek sadzał mnie na swoich kolanach i ze śmiechem opowiadał bajki. Albo kiedy wkładał rękę do swojej magicznej kieszeni, skąd zawsze wydobywał dla mnie coś słodkiego... Muszę spisać wspomnienia z nim związane. Muszę, wiem, że muszę. Koniecznie. Jedno jest pewne - utraciłam coś ostatnio, co odchodząc ugryzło dosyć sporą część mnie, tym samym powodując, że teraz jestem znowu niekompletna. To straszne. Jakby każda poszczególna gwiazda na niebie gasła. Patrzysz w niebo, a na nim nie ma nic. Czyste niebo, bez chmur - więc oczekujesz, że będą tam, gwiazdy, które zawsze są obecne i obserwują. Ale teraz ich nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz nic. Niebo zgasło. Nie ma się już czym pochwalić.
Taka jest teraz nasza teraźniejszość.

Zakochałam się.

przepraszam, że piszę
nie chcę przeszkadzać
zastanawiam się tylko
jak ci bije moje serce.
-Maria Goniewicz


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz