Przeziębiona!!!
Cholera jasna. Przeziębienie przyszło akurat teraz, kiedy tak bardzo potrzebuje być zdrowa, wypoczęta, skupiona i gotowa do zaliczania. Ja to mam cholernie beznadziejne szczęście.
Beznadzieja szerzy się jak sraczka w moim domu. Ni huhu. Nie wiem co to się z tym światem dzieje, ale mam nadzieje, że wielki wybuch atomowy nastąpi w miarę szybko.
Czuje się beznadziejnie, wstrętny katar toczy ze mną walkę. Skubany przez niego nie mogę spać.
Ktoś wie jaka jutro będzie pogoda? A nie ważne, sama sobie sprawdzę.
Już nawet z bajek robią...
Obrzydzenie. Uhu uhu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz